Miejscowe plany rewitalizacji – na ratunek Staremu Miastu! To wspólny apel Rady Osiedla Stare Miasto i Miejskiego Komitetu Rewitalizacji do władz Poznania.
Radni ze Starego Miasta jednogłośnie wnioskują do Prezydenta Miasta i Rady Miasta o miejscowy plan rewitalizacji, a Komitet Rewitalizacji Miasta Poznania jednogłośnie popiera ten wniosek! Teraz czas na konieczne działania Prezydenta i Rady Miasta.
Miejscowe plany rewitalizacji mogą pomóc w wyludnianiu Starego Miasta, które cały czas postępuje, pomimo zaprzeczeń urzędników miejskich. Dlaczego władze Poznania nie wykorzystują dostępnych od kilku lat narzędzi prawnych do walki z przeskalowanymi inwestycjami deweloperskimi, zakłóceniami porządku, sklepami z trudnym konfliktowym asortymentem, czy klubami gogo? Warto wykorzystać istniejące regulacje do rozwiązań proekologicznych czy kulturotwórczych dla lokalnej społeczności.
Niewidzialna i żądna zysku ręka rynku deweloperskiego nie zbuduje porządnych placów zabaw, nie nasadzi odpowiedniej liczby drzew i nie postawi ławek dla seniorów – wszyscy wspólnie powinni móc decydować o swoim sąsiedztwie – czas na wspólną odpowiedzialność za przestrzeń publiczną i harmonijny rozwój miasta. Taką szansę daje mądre wprowadzenie miejscowego planu rewitalizacji. Miasto od kilku lat ma narzędzia na harmonijny rozwój śródmieścia – czas z nich skorzystać!
Większość obszaru Poznania nie posiada miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, które powinny być konstytucją miejsca, tworząc dobre warunki do życia i prowadzenia działalności gospodarczej niezależnie od tego, kto jest właścicielem poszczególnych działek. Miasto mimo licznych uchwał Rady Osiedla Stare Miasto od wielu lat nie kwapi się do przeprowadzenia procedur planistycznych w wielu staromiejskich konfliktowych fyrtlach, na przykład na Wzgórzu Świętego Wojciecha, w rejonie ulicy Szyperskiej, czy na Chwaliszewie.
Tymczasem brak planu miejscowego prowadzi do chaosu przestrzennego, powstania przeskalowanych i przytłaczających inwestycji, będących utrudnieniem dla przestrzeni wspólnej i harmonijnego zamieszkiwania, a ich obsługa odbywa się kosztem mieszkańców i będzie udręką na pokolenia.
Istniejące luki w przepisach pozwalają np. budować bloki bez odpowiedniej liczby miejsc postojowych, bez dbałości o infrastrukturę społeczną i z lekceważeniem ekologii, zasad retencji wód, odbioru śmieci czy warunków funkcjonowania sklepów w inwestycji. A to zaburza zazwyczaj nie tylko istniejący ład przestrzenny, ale przede wszystkim ład społeczny, tworząc konfliktogenną przestrzeń. Sposobem na uporządkowanie przestrzeni mogą być miejscowe plan rewitalizacji, których uchwalenie przez Radę Miasta jest możliwe od 2015 roku.
Uchwalenie miejscowego planu rewitalizacji mogłoby mieć kluczowe znaczenie rewitalizacyjne dla Starego Miasta i innych poznańskich fyrtli. Taki plan może wywierać skutki znacznie dalej idące niż miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Może bezpośrednio ingerować w otoczenie, zakazując prowadzenia na danym obszarze uciążliwej działalności usługowej lub handlowej. Może też tworzyć podstawy do zawierania bardzo ważnych umów urbanistycznych z deweloperami.
Działajmy na rzecz miejscowych planów rewitalizacji, jeżeli chcemy nie tylko mówić, ale również wdrażać prawdziwą rewitalizację Garbar, rejonu ulicy Północnej, ulicy Szyperskiej, Wzgórza Wojciecha, ale też i Jeżyc, Wildy, Łazarza czy innych zaniedbanych fyrtli. W ten sposób możemy poprawiać życie w centrum miasta i wdrażać procedury wynegocjowane z lokalną społecznością – mówi dr Andrzej Rataj – radny miejski, Przewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto i jednocześnie Przewodniczący Komitetu Rewitalizacji Miasta Poznania, gremium skupiającego najważniejsze jednostki działające w Poznaniu na rzecz rewitalizacji.
Takie plany pozwolą m.in., na skuteczną politykę antyalkoholową, ograniczającą funkcjonowanie w sąsiedztwie kilkunastu sklepów spożywczych utrzymujących się głównie ze sprzedaży alkoholu czy zaniechanie nachalnej promocji klubów gogo.
Władze miasta otrzymują tu doskonałe narzędzie do rozwiazywania problemów wskazywanych przez mieszkańców, a staromiejscy radni zawsze będą gotowi do organizowania konsultacji i tworzenia takich planów, które będą umowami społecznymi pomiędzy trzeba grupami interesów jakimi są mieszkańcy, właściciele nieruchomości i przedsiębiorcy, czego dowiedliśmy wielokrotnie w ostatnich latach przekonując władze do takich inicjatyw – podkreśla Tomasz Dworek wiceprzewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto
W miejscowym planie rewitalizacji można określić zasady harmonizowania planowanej zabudowy z istniejącą, nie tylko w zakresie charakterystyki elewacji, co jest domeną Miejskiego Konserwatora Zabytków czy Wydziału Urbanistyki i Architektury, ale także na szczegółowe ustalenia dotyczące zagospodarowania i wyposażenia terenów przestrzeni publicznych, w tym urządzania i sytuowania zieleni, koncepcji organizacji ruchu na drogach publicznych – wyjaśnia Marcin Sadowski, przedsiębiorca z branży gastronomii i wiceprzewodniczący Komitetu Rewitalizacji Miasta Poznania. Dodaje również, że nowe dostępne narzędzia rewitalizacji są dziś potrzebne także w przypadku nowych inwestycji, których struktura jest konfliktogenna i nie służy dobrym warunkom mieszkania.
Ważnym elementem takich planów jest ustalenie zapisów dotyczących działalności handlowej lub usługowej, w tym wynajmowania mieszkań na krótki czas dla turystów, co staje się coraz większym problemem dla spokoju mieszkańców.
Miejscowy plan rewitalizacji może także zobowiązać dewelopera do budowy na swój koszt i do nieodpłatnego przekazania na rzecz gminy lokali innych niż mieszkalne przeznaczonych na potrzeby działalności kulturalnej, społecznej, edukacyjnej lub sportowej, wykonywanej przez podmioty prowadzące działalność na obszarze rewitalizacji, których głównym celem nie jest osiągnięcie zysku