Staromiejskie rynki wymagają pilnych działań zmierzających do uporządkowania przestrzeni oraz dostosowania jej do nowych funkcji oraz zmian klimatu. Takie są zresztą oczekiwania poznaniaków – użytkowników rynków! Rada Osiedla Stare Miasto przyjęła uchwałę pozytywnie opiniującą projekt doraźnej rewitalizacji placu Bernardyńskiego, przygotowany przez Urząd Miasta.
To przede wszystkim projekt aranżujący przestrzeń wydzielając z niej strefy handlu i rekreacji a także tworzący nowe osie komunikacyjne i widokowe.
Magistrat planuje większe prace za dwa lata ale najbliższe doraźne działania mogą być dobrym testem użyteczności przyjętych rozwiązań. W bliskiej perspektywie niezbędna jest kompleksowa przebudowa placu zarówno w aspekcie infrastrukturalnym, jak i działań społecznych.
Cztery lata temu przeprowadzone zostały badania dotyczące oczekiwań różnych grup użytkowników w stosunki do przestrzeni staromiejskich rynków: Wielkopolskiego i Bernardyńskiego .
W opinii ankietowanych staromiejskie place targowe, w tym Rynek Bernardyński, powinny funkcjonować jako typowe miejskie rynki z funkcją handlową: świeżą żywością, warzywami i owocami. Powinny być alternatywą dla marketów proponując konkurencyjne ceny, ale przede wszystkim wyjątkową sąsiedzką atmosferę, docenianą przez klientów i turystów.
Poznaniacy, którzy wzięli udział w ankiecie oczekują gruntownej modernizacji placów, poprawienia estetyki, wyglądu straganów i usunięcia szpetnych reklam. Rynki powinny też być miejscami wypoczynku z zielenią i ławkami. Warto też, żeby miejsca te żyły w dni wolne od handlu, oferując także inne atrakcje, jak giełdy okolicznościowe, czy tematyczne targi.
Bardzo często wskazywano na konieczność wyznaczenia managera – gospodarza takiego placu – odpowiedzialnego nie tylko za jakość przestrzeni, ale za program obywających się tam wydarzeń – mówi Lidia Koralewska, radna i Zastępczyni Przewodniczącej Osiedla Stare Miasto.
Działaniom naprawczym powinna towarzyszyć wspierana przez Magistrat promocja w zakresie m.in. organizacji wydarzeń i tworzenia mody na rynek. Warto też zaplanować monitoring i oświetlenie pozwalające na dłuższe funkcjonowanie tej przestrzeni – mówi radny Tomasz Dworek, wiceprzewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto.
Przewagą kupców w stosunku do sklepów i marketów jest swojskość i rozpoznawalność, na którą latami wielu z nich pracowało. Być może problemem jest unikatowość oferty. Przez kilka lat na Bernardynach rozwijała się współpraca z ekologicznym Zielonym Targiem, warto więc dostrzec potencjał przestrzeni, ale też porównać rozwiązania z podobnych miejsc z innych miast – w kraju i za granicą, zwłaszcza w zakresie oferty weekendowej.
Działania rewitalizacyjne powinny także obejmować znaczącą poprawę estetyki straganów poprzez zaniechanie foliowania konstrukcji, tworzenia tymczasowych nieestetycznych zadaszeń wystających poza obręb straganu, a także zakaz wykorzystywania straganów na cele magazynowe po godzinach handlowania.
Rynek Bernardyński to przede wszystkim przestrzeń społeczno – handlowa, rozumiana także jako miejsce pracy. Wszelkie zmiany należy realizować w porozumieniu lokalną społecznością, w tym ze Stowarzyszeniem Kupców, wspierając ich w zakresie strategii handlowej ukierunkowanej na rozszerzenie asortymentu i poprawy estetyki. Liczymy, że po wielu latach uda się zrewaloryzować i zrewitalizować plac Bernardyński, bo już najwyższy czas na to – mówi Andrzej Rataj, radny miejski i przewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto.
Rada wnioskowała także o zwiększenie działań społecznych w stosunku do osób bezdomnych koczujących na rynku i w jego okolicach, a obserwujemy tu często postać skrajną – spanie na ławkach osób obnażonych, oklejonych ekskrementami – informuje radna Lidia Koralewska, przewodnicząca Komisji Bezpieczeństwa RO Stare Miasto.
Konieczność podjęcia systemowych działań pomocowych przez odpowiednie jednostki była już przez Radę niejednokrotnie sygnalizowana i zgłaszana.