Takiego placu zabaw jeszcze w Poznaniu nie było. Strefa dla dzieci poniżej 3 lat, a także niepełnosprawnych użytkowników, rodzicielska kontrola i kreatywne przestrzenie specjalnie zaprojektowane z uwzględnieniem walorów i charakteru okolicy.
Już wkrótce czeka nas otwarcie nowego, wyjątkowego placu zabaw. Nie bez powodu nazywany jest Wartofrajdą, bo powstał w parku w Starym Korycie Warty, a poprzez swoją konstrukcję przenosi dzieci w ich własny świat – nie tylko zabawek, ale także przestrzeni dostosowanych do różnych grup wiekowych.
Zazwyczaj place zabaw przeznaczone są dla dzieci powyżej 3 roku życia. W tym na Starym Mieście stworzono także strefę dla maluchów. Dla nich został wykonany sensoryczny labirynt, z elementami wykończonymi miękkim tworzywem, tak by np. nawet najmłodsi na czworakach mogli się w nim czuć bezpiecznie.
Przedsięwzięcie jest inicjatywą Rady Osiedla Stare Miasto, która przeznaczyła na to dużą część swoich środków, a ponadto uzyskała wsparcie z konkursu grantowego oraz budżetu miejskiego. Plac zabaw kosztować będzie około 1,7 miliona złotych.
Staromiejscy radni przyznają, że jest to wysoka kwota, na co zwracali uwagę w rozmowach z władzami. Sporą część kosztów stanowią wyjątkowe kreatywne urządzenia, dlatego radni mają nadzieję, że końcowe dzieło będzie godne wydanych pieniędzy.
Wartofrajda wpisuje się w kompozycję parku wzbogacając przestrzeń o dodatkową funkcję atrakcyjną dla najmłodszych poznaniaków. Dzieci bawiąc się w obniżonym w stosunku do otoczenia i zróżnicowanym wysokościowo terenie przenoszą się we własny świat.
Obniżenie ma podwójne znaczenie. Przede wszystkim utworzone zostało dla komfortu opiekunów, by swoje dzieci mieli na oku, a przy okazji ciekawie nawiązuje swoim kształtem do płynącej tu kiedyś rzeki – podkreśla staromiejska radna Maria Sokolnicka – Guzek, orędowniczka nowatorskiego placu zabaw. Pomysły na tę przestrzeń podglądaliśmy w różnych miejscach w Europie, a testerami były także moje dzieci – dodaje.
Ten plac zabaw nie stanowi jednak jedynie grupy urządzeń. Główną ideą przy projektowaniu placu, wypracowaną podczas wielu spotkań, było stworzenie kreatywnej przestrzeni, pozwalającej na różnorodną dziecięcą interpretację.
Zastosowano tu mnóstwo ciepłego drewna, piasku, jest naturalna lina łącząca wielką integrującą kilkoro dzieci huśtawkę, są zabawki wydające dźwięki, trampolina w gruncie, małe domki rybackie, zieleń, naturalne ogrodzenie i górka trawiasta – do turlania latem i do zjeżdżania zimą – podkreśla Maria Sokolnicka – Guzek
Pomimo złożonej, pagórkowatej struktury, poprzez układ ramp będących równocześnie miejscem do zabaw, plac dostępny jest także dla dzieci niepełnosprawnych dając im możliwość współdzielenia przestrzeni z innymi użytkownikami. Dzięki temu podkreślone jest ważna funkcja integracyjna.
Zieleń, miejsca wypoczynku i strefy rekreacji są jednym z najważniejszych elementów działań staromiejskich radnych. Warto przypomnieć, że w ostatnich miesiącach wyremontowany i uzupełniony został plac zabaw w Parku Marcinkowskiego, do użytku oddana została tam także siłownia plenerowa, na skwerze przy Placu Łukasiewicza wymieniona została natomiast nawierzchnia – na bezpieczniejszą i przyjaźniejszą maluchom. Ważna jest także rozpoczynająca się pod koniec lata rewitalizacja Ogrodu Jordanowskiego na Solnej.
Niepokoimy się ciągłym odpływem stałych mieszkańców Starego Miasta, dlatego wiele z naszych inwestycji dotyczy infrastruktury przeznaczonej dla rodzin, dzieci i młodzieży. Są to nie tylko pieniądze przeznaczone na remonty szkół, ale także na budowę stref wypoczynku, rekreacji i unowocześnianie placów zabaw – mówi Andrzej Rataj, przewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto.
Radni podkreślają także, że plac zabaw uzupełnia ofertę rekreacyjną Parku w Starym Korycie. Radnych niepokoi jednak możliwość dewastacji placu zabaw. Niestety zbyt często w okolicach Warty dochodzi do zniszczeń spowodowanych przez grupy osób zmierzających nad rzekę i konsumujących alkohol.
zdjęcia: Tomasz Dworek
Kiedy będzie otwarcie?
Nowy plac zabaw wygląda wspaniale i świetnie wpisuje się w przestrzeń. Niestety, pomimo że nie jest jeszcze nawet otwarty, już pojawiły się pierwsze puszki i butelki 🙁 Na to w okolicy Warty możemy zawsze liczyć, podzielam obawy, chociaż świetnie, że stare koryto pięknieje.