Umowa społeczna na ulicy Wodnej

Wielki szacunek dla mieszkańców Starego Miasta. udało się nam wczoraj podpisać umowę społeczną na ulicy Wodnej. Chcemy wierzyć, że uda się zachować spokój przez najbliższe wakacyjne miesiące.

11696589_987161577994786_1685426832741507262_o-2

O sprawach swojego fyrtla najwięcej wiedzą mieszkańcy. Zagrożenie łączy ludzi. Budowa restauracyjnego ogródka na wewnętrznym dziedzińcu staromiejskich kamienic, zmobilizowała mieszkańców do protestu. Ale zmobilizowała także do rozmowy, o rzeczach złych i na szczęście też tych dobrych. Ogródek choć może być uciążliwy i zakłócać spokój został postawiony zgodnie z przepisami prawa.

Udało się przy jednym stole posadzić mieszkańców i właścicielkę restauracji, w towarzystwie radnych Starego Miasta, ZKZL-u, Straży Miejskiej, Biura Koordynacji Projektów oraz przedstawicieli miejskich wydziałów delegowanych m.in. przez wiceprezydenta Wiśniewskiego.

Co udało się osiągnąć?

Strony w kulturalny, demokratyczny sposób przedstawiły swoje uwagi i problemy. Na właścicielkę restauracji nałożono szereg obowiązków i nakazów mających zminimalizować uciążliwe sąsiedztwo.

Mieszkańcy zaczęli inaczej spoglądać na wspólne podwórko, próbując się porozumieć i przejąć jako wspólnota zarządzanie przestrzenią. Wtedy sami decydowaliby o zagospodarowaniu podwórza.

Dowiedzieli się o projekcie Przyjazne Podwórko – programie rewitalizacji przy znacznym wsparcie Magistratu. Konieczne tu jednak porozumienie wspólnot, a to bardzo trudne zadanie sąsiedzkiej demokracji.

Podpisana umowa społeczna jest pierwszym w kwartale ulic porozumieniem regulującym wzajemne często trudne relacji pomiędzy podmiotami mającymi często sprzeczne interesy: mieszkańcami i restauratorami. Chcemy, żeby dokument był podstawą do rozmów z pozostałym uciążliwym pubowym sąsiedztwem.

Rada Osiedla opiniuje lokalizację ogródków gastronomicznych na ulicach. Dzięki tej sprawie udało się uzyskać regulacje Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych dotyczące konsultacji z Radą decyzji dotyczących ogródków także na innych przestrzeniach (jak podwórka, zarządzanych przez ZKZL.

Ważny jest język jaki do siebie mówiliśmy, próbując zrozumieć swoje racje, zatrzymując się nad poszczególnymi słowami w umowie. Wykreślając i dopisując ważne zdania. Może nie wszyscy są do końca usatysfakcjonowani z porozumienia, ale wierzę, że nie traktujemy tego – tak jak czasami mówią Polacy – zgniły kompromis – tylko tak jak podchodzą do tego Brytyjczycy – wznieśliśmy się na wyżyny kompromisu.

Nie wszyscy jeszcze parafowali umowę, dokument został pozostawiony do podpisu przez najbliższy tydzień.

Kilkutygodniowe rozmowy ze stronami, to była naprawdę ciężka praca. Zespołowa.

Ze strony Rady Osiedla w działania zaangażowani byli radni: Tomasz Dworek, Alicja Wilak, Małgorzata Osińska, Maria Sokolnicka – Guzek, Andrzej Rataj

Share

Zobacz również