Warto nad Wartą

To było ogromnie ciekawe i potrzebne spotkanie! 22 czerwca 2022 Magistrat zaprosił mieszkańców i aktywistów na otwarte spotkanie dotyczące rewitalizacji rzeki i terenów nadrzecznych.

Było trochę słodyczy, trochę żółci, mnóstwo entuzjazmu i chęci do działania ze strony różnych grup. Robert Kalak z Koalicja ZaZieleń Poznań i jedna z mieszkanek Wildy mówili o walorach przyrodniczych Warty, o tym, że nie powinniśmy zaśmiecać terenów przyrodniczych światłem i tam, gdzie nie trzeba nie budowali asfaltowej Wartostrady!

A ta – tu raczej wszyscy byli zgodni jest ważnym elementem rewitalizacyjnym, łączącym kilka atrakcji. Pamiętajmy też, że to prawie 20 km stref: lasów, łąk, planowanych boisk, rekreacji, przystani i inwestycji deweloperskich (tu cicho sza!)

Koncepcje terenów nadrzecznych ciekawie przedstawił Adam Derc z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej zwracając uwagę na potrzebę pogodzenia wielu sprzecznych interesów. Ale przecież największą atrakcją Warty jest… możliwość spożywania alko na świeżym powietrzu! A co nie?

O osiągnięciach miasta w zakresie kultury nad rzeką mówił dyrektor Kostaszuk przywołując fajnie eventy z włoskiej Pizzy, gdzie w czerwcowy wieczór w mieście rozświetla się wszystkie okna świeczkami ale zapomniał że przecież doskonałe wydarzenie organizowała Kasia Wala – Paradę Sobótkową. Poznańskie Wianki przyciągały tysiące ludzi, co więcej nie była tylko atrakcją, ale miała mnóstwo innych walorów, integracyjnych czy społecznych.

Tu rzeczywiście trzeba zauważyć znaczenie Bramy Poznania i jej programu Rzeka Żywa 2022 | Brama otwarta na rzekę | w kategoriach kulturalnych i edukacji przyrodniczej. Na spotkaniu w amfiteatrze pojawili się przedstawiciele kilku nadwarciańskich miejscówek.

Cieszę się, że dla wielu z nich celem nie jest tylko alkoholowa rozrywka, tu warto docenić Zbyszka i Ewę Łowżyłów nie tylko za KontenerART ale też Ogród Szeląg czy Nurt.

Nie byłem w stanie słuchać pana budującego przestrzenne monstrum klubowe w sąsiedztwie mostu Królowej Jadwigi, inspiracja dyskoteką w Boszkowie może być sporym problemem w centrum miasta. Ale jak będzie za głośno, mam nadzieję, że po sąsiedzku prezydent Jacek Jaśkowiak będzie interweniował.

Myślę, że czas – dla naszego pokolenia na porzucenie wizji powrotu wody do starego koryta. To nie tylko kwestia odkopania ale przede wszystkim związane z tym rozwiązaniami hydrotechniczne. O nich i tak warto myśleć w kontekście zmian pogodowych i zmiennych stanów rzeki. Dziś żeglowność Warty jest niewielka, a pamiętajmy, że jeszcze w latach 70-tych w porcie przy Szyperskiej cumowały spore barki.

O kwestii renatuturalizacji brzegów rzeki mówił dyrektor Wody Polskie wskazując, że prowadzone obecnie prace związane z usuwaniem betonowych opasek i zastąpienia ich tzw. gabionami będzie można docenić za 2-3 lata, gdy nabrzeże się zazieleni. Ale dziś na problemy slipów, cumowania jednostek uwagę zwracali wodniacy, w tym Sławek Wąchała.

Warto także zauważyć i docenić głos Sebastiana Staśkiewicza z Ratuj Ryby od wielu lat działającego na rzecz zarybiania i porządkowana nabrzeża. Ciekawe perspektywę zaprezentował architekt Eugeniusz Skrzypczak, wskazując na kilka projektów rewitalizacyjnych rzeki m.in., z Bredy.

Konkluzją wypowiedzi urzędników były kwestie finansowe. Jestem sceptykiem, a w kontekście obniżenia samorządom przez rząd wpływów z podatków inwestycje rekreacyjne będą drugoplanowe. Mam też sporo wątpliwości, co do finansowania przez rząd kładki Berdychowskiej, bo to nie jest tak, że miasto dostaje kasę, tylko samo musi sfinansować inwestycję, a potem rząd zrekompensuje wydatki… albo i nie.

Zabrakło dyskusji o przyszłości i nie za bardzo ją dostrzegłem w wypowiedzi pana prezydenta Mariusza Wiśniewskiego któremu należą się przede wszystkim podziękowania za organizację tego ważnego spotkania i dla BKPiR tez! Ja wiem, gdzie są pieniądze! U deweloperki! Z planów Portowa na Starołęce – budowy miasta nad rzeką niewiele zostało, a wizualizacje sporego osiedla po elektrociepłowni na Garbarach – Ostrowem Tumskim nie wskazują na rewitalizację a zwykłe ciasne, odseparowane blokowisko, bez rzecznego kontekstu.

Warta za 10 lat? Zdecydujmy się wreszcie na oddanie północnej części koryta zajmowanego przez parking na park, a auta nie zostaną wyrzucone, jest miejsc na piętrowy parking jak przy ul. Za Bramką, przy Wenecjańskiej / Estkowskiego, kontynuujmy Wartostradę, na Szyperskiej przy portowym nabrzeżu zróbmy bulwar w stronę Szeląga. To taki mój plan minimum. I szanujmy rzekę!

Ważne kwestie w linku:

http://staremiasto.poznan.pl/blog/warta-warta-inwestowania/

Share

Zobacz również