Zakład Usług Komunalnych przygotowuje miejskie toalety do nowego sezonu, dezynfekując je także w związku z koronawirusem. Zapytałem Magistrat o wykorzystanie automatycznych toalet i koszty ich utrzymania.
W centrum Poznania jest kilka tego typu przybytków, ale okazuje się, że największą popularnością cieszą się te nad Wartą. I tu ciekawostka najwięcej osób skorzystało z toalety przy Kontener Art, choć w sąsiedztwie jest przecież bezpłatna.
Powyższe dane z tabeli dotyczą ubiegłorocznego sezonu 2019, do końca sierpnia. Z informacji ZUK wynika także że koszt utrzymania jednej toalety wynosi około 20 tys. zł. Ci, którzy twierdzą, że to zbytek, bywa że w sytuacji kryzysowej szybko zmieniają zdanie.
W rejonie Warty znajdują się aż 3 automatyczne toalety, przy Moście Rocha, Ewangelickiej [Kontener Art] i Czartorii, jest jeszcze jedna przy Międzymościu, w pobliżu placu zabaw w Parku Stare Koryto. Tu prosiłem Zarząd Zieleni Miejskiej o lepsze oznakowanie, kierunkowskazy.
W najbliższym czasie nowe toalety z dostępnością dla osób z niepełnosprawnościami planowane są na Starym Rynku, w związku z remontem nawierzchni oraz na Zagórzu po wybudowaniu Kładki Berdychowskiej. Tam należy jednak wziąć pod uwagę protesty mieszkańców związane z bliskością zabudowy mieszkalnej.
Warto też zastanowić się nad bardziej oryginalną konstrukcja. Na szczęście zieleń maskuje brak urody miejskich toalet automatycznych. Dużo atrakcyjniej wyglądają przybytki z Gdańska.
