Zarząd Transportu Miejskiego zapowiada od 1 września 2021 zmianę nazw zespołów przystanków łączących transport kolejowy z komunikacją miejską. Zmiany mają polegać na dodaniu do obowiązującej nazwy skrótu PKM, czyli Poznańska Kolej Metropolitalna. I tak przystanek Garbary nazywać się będzie Garbary PKM.
Nazwa już jest, od czegoś trzeba zacząć! W najbliższej przyszłości punkt ten może rzeczywiście stać się ważnym centrum przesiadkowym. Powodów jest kilka. Widzę tu dobrze zaplanowany dworzec w którym łatwo przesiąść się z pociągu na tramwaj i autobus. Łatwo stąd dojechać do osiedli na północy Poznania i do kilkunastu wielkopolskich miast. To także centrum komunikacji turystycznej z miejscem postojowym dla autokarów z całej Europy.
TRAMWAJ Z NARAMOWIC
Koncepcja centrum komunikacyjnego na Garbarach połączona jest m.in. z tramwajem z Naramowic. Podczas konsultacji przedstawiono ważne, ale wymagające sporego dopracowania wizualizacje zakładające łatwą przesiadkę z pociągu wprost na przystanek. Wymagać to będzie przebudowania infrastruktury, zarówno mostowej jak i kolejowej. Inspiracją mogą tu być berlińskie dworce i centra przesiadkowe U i S-bahn-y.
Na Garbary PKM koleją metropolitalną z kierunku Gniezna, Wrześni, Wągrowca dociera wielotysięczna grupa mieszkańców. To najbardziej oblężona trasa. Z wielkopolskich miast, najwięcej osób do pracy do Poznania dojeżdża tylko z Gniezna, dziennie w 2015 roku około 5 tys. osób, teraz dużo więcej!
Żeby pociągi cieszyły się zainteresowaniem powinny kursować w optymalnym standardzie, zachęcającym do tego typu komunikacji, czyli co najmniej co pół godziny w szczycie porannym i popołudniowym.
Ale do tego standardu potrzebna jest większa przepustowość tej kolejowej trasy, wiedzą o tym kolejarze i władze miasta. Konieczne jest zbudowanie 3 i 4 toru, a także dwóch przepraw mostowych, przez Wartę i Cybinę. Te koszty można zoptymalizować inwestycję realizując razem z dokończeniem I ramy komunikacyjnej.
To ważne przedsięwzięcie z kilku powodów: na Ostrowie Tumskim powstanie osiedle mieszkaniowe na kilkanaście tysięcy osób, a liczba mieszkańców północnego fragmentu Starego Miasta, po zakończeniu inwestycji w Starej Rzeźni, nad Wartą, na Wzgórzu Św. Wojciecha i przy ul. Północnej liczyć będzie 20 tys.
Biorąc pod uwagę nawet ograniczenie ruchu w Garbarach po oddaniu tramwaju z Naramowic zaniechanie tej inwestycji to paraliż komunikacyjny tej części Poznania. I alternatywą wcale nie jest kolejny pas wzdłuż Hlonda czy Jana Pawła II, chyba że skrzyżowania i ronda Śródka i Rataje też w jakiś nadprzyrodzony sposób są w stanie zwiększyć przepustowość.
TURYŚCI i TRAKTY PIESZE!
Poznaniowi, który po Euro 2012 odkryty został przez turystów brakuje choćby wzorem Krakowa autobusowego centrum turystycznego, gdzie w bliskim oddaleniu od głównych atrakcji będzie można wysiąść z autokaru. Na problemy i potrzebę inwestycji wielokrotnie uwagę zwracali przewodnicy.
Atuty Garbar, w kontekście zmian rewitalizacyjnych Starej Rzeźni i w perspektywie, po uspokojeniu ruchu w Małych Garbarach / Wolnicy [na rzecz I ramy przy Cytadeli] inaczej rozkładał się będzie ruch pieszy i komunikacja miejska. Z Centrum Turystycznego, które może mieścić się także w dobrze zaplanowanym kompleksie dworcowym skupiającym linie tramwajowe, kolejowe i autobusowe łatwo będzie przez Starą Rzeźnie czy niedoceniane Wzgórze Św. Wojciecha przejść na Stare Miasto.
Centra przesiadkowe w Polsce i Europie
Linki:
Opinie po konsultacjach: https://www.ztm.poznan.pl/pl/aktualnosci/tramwaj-na-naramowice-etap-ii-raport-z-konsultacji-spolecznych